Po przeczytaniu podsycających strach artykułów, takich jak trójka artykułów, które pojawiły się w New York Times tej jesieni na temat "Mrocznego konsensusu wokół ekranów", można by pomyśleć, że nie można być dobrym rodzicem lub nauczycielem, jeśli nie ograniczy się czasu spędzanego przed ekranem. Podczas gdy takie artykuły żerują na niepewności, tworzą dobre nagłówki i przyciągają zaniepokojonych rodziców i nauczycieli, w najlepszym przypadku takim historiom brakuje niuansów. W najgorszym przypadku brakuje imbadania.
Innowacyjni nauczyciele wiedzą, że nie każdy czas spędzony przed ekranem jest sobie równy, a jeden rozmiar nie pasuje do wszystkich, jeśli chodzi o naukę i rozwój. Tak jak nie ograniczalibyśmy dziecku czasu spędzonego na czytaniu książek, pisaniu czy korzystaniu z komputera, tak samo nie powinniśmy ślepo ograniczać czasu spędzanego przez młodego człowieka przed ekranem. To nie ekran ma znaczenie, ale to, co dzieje się za nim.
Niezależnie jednak od tego, co dzieje się za ekranem, wartościowe czy nie, wbrew temu, co być może słyszałeś, nie jest najlepiej dla młodych ludzi, aby dorośli ograniczali ich czas spędzany przed ekranem.
Zobacz też: Co to jest BandLab for Education? Najlepsze porady i wskazówkiOto dlaczego.
Naszą główną rolą jako rodziców i wychowawców jest pomoc w rozwijaniu niezależnych uczniów i myślicieli. Proszenie młodzieży o wykonywanie czyichś poleceń zamiast prowadzenia znaczących rozmów na temat dokonywania wyborów, które są najlepsze dla ich osobistego, emocjonalnego, społecznego i intelektualnego dobrobytu, wyrządza im krzywdę.
Zobacz też: Czym jest Microsoft Sway i jak można go wykorzystać do nauczania?Zamiast ograniczać czas spędzany przed ekranem, porozmawiaj z młodymi ludźmi o wyborach, których dokonują w związku z wykorzystaniem czasu. Przygotuj się również do omówienia własnych nawyków cyfrowych i obszarów, które działają dobrze, a także obszarów, które mogą wymagać ponownego rozważenia.
W swojej książce "The Art of Screen Time ," Anya Kamenetz, główna reporterka NPR zajmująca się edukacją cyfrową, sugeruje, że dorośli mogą lepiej wspierać młodych ludzi, jeśli faktycznie skupią się na ich obawach, a nie na ekranach. Największe obawy, jakie mamy dla młodzieży, obejmują:
Jeśli przeniesiemy punkt ciężkości naszych rozmów z czasu spędzanego przed ekranami na omawianie tego, co jest najlepsze dla naszych ciał i umysłów, możemy pomóc młodym ludziom w podejmowaniu świadomych decyzji.
Młodzi ludzie są już uzbrojeni w dużą część tej wiedzy. Na przykład znają możliwości uczenia się za pomocą YouTube i różnych aplikacji. Być może korzystali z technologii, aby pomóc im w nauce lub dostępie do informacji za pomocą narzędzi takich jak zamiana głosu na tekst, zamiana tekstu na głos lub modyfikowanie rozmiaru i kolorów tego, co jest wyświetlane na ekranach. Mogą również być w stanie porozmawiać o tym, jak ograniczyć rozpraszanie uwagi lub co zrobić, gdyktoś zachowuje się niewłaściwie w sieci.
Dorośli mogą pomóc młodym ludziom w pogłębieniu zrozumienia poprzez wyjście poza nagłówki gazet i przyjrzenie się niektórym organizacjom, publikacjom i badaniom (np. Center for Humane Technology, Common Sense Media, The Art of Screen Time), które dotyczą pozytywnych i negatywnych skutków korzystania z ekranu.
Ostatecznie najlepszym rozwiązaniem dla młodych ludzi nie jest ograniczanie im czasu spędzanego przed ekranem przez dorosłych, ale pomoc w rozwijaniu głębszego zrozumienia, które umożliwi im podejmowanie świadomych decyzji.
Lisa Nielsen ( @InnovativeEdu ) pracuje jako nauczyciel i administrator w szkołach publicznych od 1997 r. Jest płodną pisarką, najbardziej znaną ze swojego wielokrotnie nagradzanego bloga, Innowacyjny nauczyciel Nielsen jest autorem kilka książek a jej teksty były prezentowane w mediach takich jak The New York Times , The Wall Street Journal , Technika i nauka oraz T.H.E. Journal .