Spis treści
Mikrolekcje wydają się być prostą koncepcją edukacyjną: ukierunkowane lekcje dla uczniów w oparciu o ich wiedzę przedmiotową, a nie stopień lub wiek.
"Brzmi to bardzo oczywisto, ale prawie nigdy nie zdarza się w edukacji" - mówi Noam Angrist, dyrektor wykonawczy i współzałożyciel Young 1ove, organizacji z siedzibą w Botswanie, która wdraża oparte na dowodach polityki zdrowotne i edukacyjne w Afryce Wschodniej i Południowej.
Mikrolekcje, często nazywane nauczaniem na poziomie klasy lub zróżnicowanym nauczaniem, mogą pomóc uczniom, którzy mają zaległości, nadrobić zaległości, a nie dalej pozostawać w tyle.
"Kiedy dzieci są w tyle, wiele instrukcji zwykle przekracza ich możliwości" - mówi Michelle Kaffenberger, pracownik naukowy RISE w Blavatnik School of Government na Uniwersytecie Oksfordzkim, która badała nauczanie na poziomie klas. Na przykład, nauczyciel uczy dzielenia dzieci, które nie opanowały jeszcze podstawowego dodawania, więc mogą one nie nauczyć się niczego z tej lekcji. "Ale jeśli zamiast tegoDostosuj instrukcje, aby nauczyć dodawania, a następnie przenieś je do odejmowania, a następnie mnożenia, a następnie dzielenia, a zanim do tego dojdziesz, nauczą się znacznie więcej ", mówi.
Zobacz też: Co to jest Wakelet i jak działa?W artykule opublikowanym w International Journal of Educational Development Kaffenberger przedstawił niedawno, w jaki sposób tego rodzaju strategie można wykorzystać do przezwyciężenia strat w nauce, które wystąpiły w wyniku zakłóceń spowodowanych przez COVID-19.
Inne badania również potwierdzają tę praktykę.
Wykorzystanie tej strategii edukacyjnej w krajach o niskich dochodach zostało zapoczątkowane na początku XXI wieku przez Pratham, indyjską organizację pozarządową, która sformalizowała to, co stało się znane jako Nauczanie na Właściwym Poziomie (TaRL) i okazało się skuteczne w wielu przypadkach.
"Jest to prawdopodobnie jedna z najlepiej zbadanych interwencji i reform edukacyjnych w krajach o niskich i średnich dochodach" - mówi Angrist. "Przeprowadzono sześć randomizowanych badań kontrolnych, które wykazały, że jest to jeden z najbardziej opłacalnych sposobów na poprawę jakości nauczania".
Strategia ta może jednak sprawdzić się także w krajach o wysokich dochodach.
"Bardzo dobrze przekłada się na różne konteksty" - mówi Angrist.
Jak wyglądają mikro-lekcje w praktyce
Jak mówi Kaffenberger, w powyższym przykładzie z podziałem na grupy, nauczyciel lub instruktor najpierw przeprowadziłby prostą ocenę określonego zestawu umiejętności, na podstawie której mógłby określić, na jakim poziomie znajduje się każde dziecko i odpowiednio je pogrupować.
Zobacz też: Czym jest GPTZero - narzędzie do wykrywania ChatGPTZazwyczaj prowadzi to do utworzenia trzech lub czterech grup. "Dzieci, które nie potrafią jeszcze rozpoznawać liczb, będą razem, a ty skupisz się na rozpoznawaniu liczb z nimi" - mówi. "A dla dzieci, które potrafią rozpoznawać liczby, ale nie potrafią dodawać i odejmować, skupisz się na tych umiejętnościach z nimi".
Wiele z tych programów koncentruje się na czytaniu i matematyce, dwóch przedmiotach, w których wiedza jest kumulowana. Chociaż istnieją narzędzia edtech, które dają dzieciom ćwiczenia na ich poziomie, Kaffenberger twierdzi, że programy te działają najlepiej, gdy są stosowane przez dobrych moderatorów i nauczycieli.
Angrist pracuje nad wdrożeniem strategii nauczania na poziomie klasy w Botswanie, gdzie wielu uczniów nie jest na poziomie klasy; na przykład tylko około 10 procent uczniów piątej klasy potrafi wykonać dzielenie dwucyfrowe. "To jest absolutne minimum oczekiwań w klasie piątej" - mówi Angrist. "A jednak nauczasz programu nauczania na poziomie klasy, dzień po dniu, rok po roku. Więc oczywiście to się przebijaTo bardzo nieefektywny system".
Szkoły, które wdrożyły strategie nauczania na poziomie klasy, odnotowały ogromne wyniki. "Nie przeprowadziliśmy jeszcze randomizowanego badania kontrolnego, ale zbieramy dane co 15 dni, aby naprawdę zobaczyć postępy w nauce" - mówi Angrist. Przed wdrożeniem programu nauczania na poziomie klasy tylko 10% uczniów było na poziomie klasy z matematyki. Po wdrożeniu tych programów przez okres"To niezwykłe" - mówi Angrist.
Implikacje dla rozpoczęcia następnego roku szkolnego
W krajach o wysokich dochodach ten styl nauczania, z pewnymi odmianami, jest często nazywany zróżnicowanym nauczaniem, mówi Angrist. "Ale nie poświęca się mu już tyle uwagi. I nie jestem do końca pewien dlaczego".
Kaffenberger mówi, że nauczyciele na całym świecie powinni być świadomi potencjału nauczania na poziomie klasy. Martwi się, że w nadchodzącym roku szkolnym nauczyciele po prostu założą, że uczniowie są w pełni przygotowani do nowego poziomu klasy, pomimo strat w nauce spowodowanych pandemią. "Myślę, że byłoby to naprawdę druzgocące dla wielu dzieci, ponieważ przegapiłyby materiał" - mówi.
Jej rada: Nauczyciele muszą poważnie potraktować fakt, że wiele dzieci prawdopodobnie będzie w tyle. "Rozpocznij rok szkolny, uzbrojony w podstawowe oceny" - mówi. "Następnie pogrupuj je według poziomów nauki. A następnie skup się na nadrobieniu zaległości przez dzieci, które są najbardziej opóźnione".
Badania wskazują, że może to mieć ogromny wpływ na osiągnięcia uczniów.
- 3 trendy w edukacji, które warto obserwować w nadchodzącym roku szkolnym
- Korepetycje w dużych dawkach: czy technologia może pomóc ograniczyć straty w nauce?